Blackout - co to jest i jak się na niego przygotować?

Blackout to przerwa w dostawach prądu, najczęściej nagła i nieplanowana, o charakterze długotrwałym (od kilku godzin do nawet kilku dni). Panika nie jest oczywiście wskazana, nie zaszkodzi jednak przygotować się na ten scenariusz, chociażby po to, aby później zaoszczędzić sobie sporo nerwów.

Czarny scenariusz niestety się spełnił i nastąpił blackout – jak długo potrwa? Na tak postawione pytanie nie da się udzielić jednej jedynie słusznej i właściwej odpowiedzi. Aczkolwiek wygląda na to, że powodów do większej paniki jak na razie jeszcze nie ma - analitycy i znawcy tej tematyki w zdecydowanej większości stoją na stanowisku, że w najbliższej przyszłości nie grożą nam blackouty dłuższe niż kilka godzin, w dodatku wyłącznie o mniejszym zasięgu, w skali lokalnej. Dodatkowo, ewentualny blackout i to, ile trwa, będzie też w dużym stopniu zależeć od tego, czym jest on spowodowany. Przyczyny mogą przecież być różne, zarówno planowane (np. prace związane z modernizacją przestarzałej infrastruktury i sieci przesyłowych), jak i być efektem zdarzeń nieprzewidzianych (m.in. uszkodzenia sieci w wyniku działania czynników atmosferycznych czy nadmierne przeciążenia powodujące odcięcie dostaw prądu na danym obszarze). Warto też zastanowić się, z czym dokładniej wiązać się będą ewentualne awarie zasilania i czasowe przerwy w dostawach energii, czyli krótko mówiąc: jakie są skutki blackoutu? To niestety nieco bardziej problematyczne zjawisko niż tylko to, że przez kilka czy kilkanaście godzin zostaniemy pozbawieni światła w mieszkaniu czy możliwości obejrzenia ulubionego serialu w telewizji. To także m.in. problemy związane z wyłączeniem sygnalizacji świetlnej na ulicach, a co za tym idzie – wzmożone ryzyko kolizji i wypadków, jak również problemy z płatnościami online oraz zakupami przy użyciu kart płatniczych - w przypadku blackoutu nie zadziałają przecież terminale płatnicze w sklepach ani bankomaty. Tak samo z dostępem do stacji benzynowych czy transportu kolejowego – tutaj również efekty blackoutu będą mocno odczuwalne. A to zaledwie kilka z licznych niedogodności, których możemy doświadczyć – przed wszystkimi na pewno nie uda nam się ustrzec, część z nich możemy jednak przynamniej nieco zminimalizować. Warto to zrobić chociażby po to, aby później nie ulec panice. Jak przygotować się na blackout? Przydatne wskazówki już czekają na ciebie poniżej.

Zamiast tracić czas na panikowanie, lepiej na spokojnie, z odpowiednim wyprzedzeniem podejść do tematu ewentualnego blackoutu – jak się przygotować, aby przetrwać go możliwie najmniej boleśnie i bezstresowo? W kilka rzeczy na pewno warto się zaopatrzyć, zwłaszcza że większość z nich nie wiąże się z koniecznością ponoszenia ogromnych wydatków. Jak przetrwać blackout bez prądu? Na pewno przyda się dobra latarka (świetnie sprawdzi się taka w formie latarni, jak np. latarki kempingowe) oraz świece. Koniecznie pamiętaj też o odpowiednim zapasie baterii i zapałek lub zapalniczek. Jeśli zastanawiasz się, co przygotować na blackout, na jednym z pierwszych miejsc twojej listy zakupowej powinna znaleźć się przynajmniej jedna ładowarka przenośna (powerbank) – w zależności od pojemności akumulatora w danym modelu, ceny zaczynają się już od kilkudziesięciu zł. To dobry zakup nie tylko w kontekście tego, co kupić na blackout – powerbank może przecież przydać się również chociażby w trakcie wakacyjnych wyjazdów czy dłuższych wycieczek. Spośród sprzętów domowych zasilanych prądem stosunkowo najbardziej problematyczna okaże się lodówka. Nie martw się jednak na zapas – nawet po jej odłączeniu od prądu powinna utrzymywać temperaturę od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu godzin. Aby spowolnić proces wytracania temperatury, w zamrażalniku warto zawsze mieć sporo kostek lodu. Oprócz lodu wolne powierzchnie w zamrażarce warto też zapełniać wkładami chłodzącymi do lodówki turystycznej – gdy lodówka zostanie odcięta od zasilania i będzie coraz bardziej wytracać niską temperaturę, wystarczy, że będziesz do niej przekładać lód i zmrożone wkłady. To spokojnie powinno wystarczyć do momentu ponownego włączenia prądu. Warto też zadbać o odpowiedni zapas żywności, zwłaszcza takiej, która ani do przechowywania ani przygotowania nie wymaga użycia prądu. Jaki prowiant na blackout będzie najlepszy? Sucharki, batony energetyczne, suszone owoce, orzechy i czekolada oraz konserwy i dania oraz warzywa puszkowane – te rzeczy na pewno warto mieć. Świetnie też sprawdzą się przetwory i gotowe dania w słoikach, choć w wypadku tych ostatnich dobrze byłoby podgrzać je bezpośrednio przed spożyciem. Dlatego warto też zaopatrzyć się w niewielką, jednopalnikową kuchenkę turystyczną – nie zajmuje wiele miejsca, więc jej przechowywanie nie nastręczy ci większych trudności, w dodatku niedużą kuchenkę wraz z zapasem kilku kartuszy z gazem można zakupić już od 100 zł. Jeżeli zdecydujesz się na ten zakup, dobrym pomysłem będzie również odpowiedni zapas produktów suchych (jak kasze czy makarony) – bez kuchenki turystycznej takie zapasy nie mają większego sensu, w przypadku blackoutu nie będziesz przecież w stanie ich wykorzystać bez konieczności wcześniejszej obróbki termicznej. I koniecznie pamiętaj o zapasie wody – jeśli nastąpi blackout, z dostępem do niej również, tak jak i z gazem, może być problem. Te media tylko pozornie wydają się być niezależne od prądu, prawda jest jednak taka, że infrastruktura służąca do ich dystrybucji w dużej mierze zasilana jest energią elektryczną (np. pompy w wodociągach). Powinieneś posiadać zapas wody w ilości przynajmniej 2 l wody do picia na osobę dziennie, jednak to nie wszystko – warto też uwzględnić ewentualny zapas do higieny (jak choćby mycie rąk czy spłukiwanie toalety – tak, w takiej sytuacji spłuczka też nie zadziała tak jak zwykle…). Żele antybakteryjne do rąk też z pewnością nie zaszkodzą, zwłaszcza gdy dostęp do wody byłby tak ograniczony i wskazane byłoby rozsądne dysponowanie jej zapasem. Na wszelki wypadek pamiętaj też o tym, aby w domu zawsze znajdowała się apteczka z podstawowymi lekami i plastrami. Nie zapominaj też o awaryjnej gotówce – jeśli nastąpi blackout, zarówno płatności online, jak i wypłaty z bankomatów nie będą przecież możliwe. Nie popadaj jednak w przesadę – trzymanie wszystkich swoich oszczędności w domu to nie najlepszy pomysł, warto jednak zabezpieczyć się w gotówkę na 2-3 dni. Jeżeli zastosujesz się do tych wskazówek, ewentualny blackout na pewno nie będzie dla ciebie zbyt uciążliwy, a przede wszystkim pozwoli ci zachować spokój i nie ulegać zbędnej panice.